Tajemniczy Projekt Riese. Czym były Sztolnie Walimskie?
24 sierpnia 1944 r. szef Sztabu Wehrmachtu generał Alfred Jodlem rozmawia z pułkownikiem Gustavem Streve, komendantem kwater Hitlera. Podczas tej rozmowy pada propozycja zmiany miejsca głównej kwatery Hitlera. Nowym miejscem ma być Dolny Śląsk, a właściwie Projekt Riese. Tajemnica otula go do dzisiaj, ale można uchylić jej rąbek zwiedzając dostępne dzisiaj miejsca Projektu Riese.
Projekt Riese
Cofnijmy się jednak do roku 1943 kiedy to nazistowskie Niemcy, nękane są przez alianckie naloty bombowe. W związku z tym pada rozkaz, aby znaczną część strategicznej produkcji zbrojeniowej przenieść w rejon obecnego Dolnego Śląska, który uważany jest przez Niemców za dużo bezpieczniejszy od terenów III Rzeszy. Zawiązana zostaje Śląska Wspólnota Przemysłowa, która otrzymuje kilka tysięcy więźniów i rozpoczyna w Sudetach, jak na obecną chwilę wiemy, najkosztowniejszy projekt budowlany w historii III Rzeszy.
Aby zrozumieć projekt Rise zacząć należy od zamku Książ. To właśnie tam w 1943 roku Niemcy rozpoczynają wielkie prace adaptacyjne. Następują wyburzenia i zmiany, a pod zamkiem drążone są olbrzymie tunele i budowane konstrukcje sal. Projekt realizowany jest z wielkim rozmachem i nic w tym dziwnego, bo to właśnie tutaj ma być nowa Główna Kwatera Hitlera.

Poza pracami na zamku, także w górach Sowich drążone są tunele i konstruowane sztolnie oraz komory. Sokolec, Rzeczka, Jugowice Górne, Włodarz, Osówka i Soboń to miejscowości, które w planach Nazistów ma łączyć sieć tuneli. Jednak to nie wszystko, bo równolegle z pracami podziemnymi trwają te naziemne. Budowane są drogi, kolej wąskotorowa, a także sieć wodociągowa, kanalizacyjna, energetyczna czy telefoniczna.
Projekt Riese, a po Polsku Olbrzym robi wrażenie nawet w dzisiejszych czasach. Nie zostaje on jednak ukończony, a przed wkroczeniem w 1945 r. Armii Czerwonej wiele konstrukcji zostaje przez Niemców zniszczonych.
Po co Niemcom Projekt Riese?
Skuteczne naloty alianckie oraz spychanie wojsk niemieckich w 1943 roku musiało skutkować zakiełkowaniem w Sztabie myśli, że wojna zbliża się ku końcowi. Skąd więc pomysł na budowę tak skomplikowanej i obłędnie drogiej inwestycji? Otóż, Niemcy przekonani byli o tym, że Dolny Śląsk zawsze będzie należał do nich i dlatego właśnie tutaj postanowili stworzyć Kwaterę Główną. Jest to pierwsza i najbardziej pewna hipoteza powstania projektu Olbrzym.

Kolejną, jest przypuszczenie, że w konstruowanych tunelach miały być budowane rakiety V1 i V2. Niemniej, trudno uwierzyć w tę teorię, szczególnie gdy spojrzy się na wielkość rakiety i tuneli. Według wielu badaczy niemożliwa byłaby produkcja tych rakiet w tak małych tunelach.

Inna hipoteza zakłada, że Niemcy zainteresowali się tutejszymi złożami uranu. Wybudowali oni te tunele, aby konstruować cudowną broń rzeszy, broń jądrową.

Tajemnicze dyski grawitacyjne
Ogromne ilości pieniędzy i ludzi jakie pochłonął projekt Riese pobudzają wyobraźnię. Trudno założyć że to wszystko na potrzeby Kwatery Głównej Hitlera. Stąd też powstała teoria, która głosi że w górach Sowich trwały prace nad niemieckimi dyskami latającymi, napędzanymi urządzeniem o nazwie Dzwon. Teoria ta nie znajduje umocowania w dokumentach, ale zdecydowanie pobudza wyobraźnię i sprawia że Kompleks Olbrzym jest jeszcze bardziej tajemniczy.
Jeśli interesują Cię atrakcje na Dolnym Śląsku to zajrzyj do naszych pozostałych artykułów.
Odwiedzamy wiele takich miejsc i sądzimy, że znajdziesz coś co Cię zainteresuje.
Zwiedzamy Muzeum Sztolni Walimskich
Obecnie do zwiedzania udostępnionych jest kilka kompleksów z tajemniczego projektu. Na chętnych czeka podziemne miasto Osówka, Kompleks Włodarz, zamek Książ i Sztolnie Walimskie, do których my się udaliśmy.

Sztolnie Walimskie to trzy wejścia wykute w zboczu wzniesienia Ostra. Te oddalone około 45 m od siebie tunele doprowadzają do sztolni i dużych hal.


Wszystko to możliwe jest do zwiedzenia, a do tego istnieje możliwość odwiedzenia tego miejsca przez osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich. To jedyne tunele z kompleksu Riese dostępne dla osób z niepełnosprawnością ruchową. Nie jest to może dostosowanie perfekcyjne, bo kawałek trasy trzeba pokonać po trawie, ale z pomocą jest to możliwe. Inne sztolnie są kompletnie niedostępne.

Zwiedzanie tuneli odbywa się w towarzystwie przewodnika, który opowiada o ich historii, a wszystko przeplatane jest pokazami dźwiękowo-świetlnymi.


Poza sztolniami w kompleksie można zobaczyć amerykański saperski most składany pochodzący z czasów II Wojny Światowej. Most ma długość 100 m i składa się z prędkością 6 m/h. To jest konstrukcja oryginalna, a sam most służył wojskom amerykańskim podczas walk w Afryce Północnej.

Sztolnie Walimskie – informacje praktyczne
- Sztolnie otwarte są od października do kwietnia od 9:00, ostatnie wejście o 16:00 (w soboty i niedziele o 17:00), a od maja do września od 9:00, ostatnie wejście o 17:00 (w soboty i niedziele o 17:00).
- Bilet normalny kosztuje 22 zł, a ulgowy 18 zł
- W sztolniach jest dość chłodno i wilgotno. Zdecydowanie należy zabrać cieplejsze ubrania.
- Na turystów poruszających się na wózku czeka kawałek drogi po trawniku i 1 stopień, ale obsługa pomaga w jego pokonaniu.
Dołącz do nas na YouTube!
Znajdziesz tam filmy z podróży po Polsce i świecie.
Ja byłem w Osówce (obok Walimia). Teoretycznie osoby niepełnosprawne nie mogą zwiedzać, ale jak się przyjedzie rano to jest duża szansa że przewodnik poprowadzi do drugiego wejścia. Zero schodów, jakieś małe progi i nierówności, droga pod górę troche grysu. Trzeba mieć latarkę bo tunel nie jest oświetlony. Takie zwiedzanie robi wrażenie. Polecam
Super! Dzięki za informacje 🙂