ROZTOCZAŃSKI PARK NARODOWY DLA NIEPEŁNOSPRAWNYCH

Roztoczański Park Narodowy dla niepełnosprawnych

Czy wózek inwalidzki wyklucza podróże przez Polskie Parki Narodowe i Krajobrazowe? Moim i Kamila zdaniem zdecydowanie nie. Jednak takie podróżowanie wymaga zaplanowania  i jest wiele aspektów, które niepełnosprawny turysta musi wziąć pod uwagę zanim się gdziekolwiek wybierze. Wielokrotnie pisaliśmy już o szlakach na łonie natury w Europie, ale jak to wygląda u nas? Jak przygotowane są polskie parki narodowe dla niepełnosprawnych? Postem o Parku Narodowym na Roztoczu i jego szlaków dla osób z niepełnosprawnościami rozpoczynamy cykl artykułów na ten temat. Opiszemy nie tylko Roztoczański Park Narodowy i jego dostępność dla niepełnosprawnych, ale także inne parki i rezerwaty, do których udało nam się dotrzeć na dwóch nogach i czterech kołach.

Roztocze nie musi się reklamować, bo każdego roku przybywają tu tłumy, ale czy Roztoczański Park Narodowy ma miejsca dostępne osobom niepełnosprawnym? Okazuje się, że można je znaleźć, choć nie wszystkie są tak dostępne jakby mogły być przy niewielkich nakładach pracy i finansów. Niestety dostanie się do siedziby Roztoczańskiego Parku Narodowego dla osób na wózkach inwalidzkich może być zadaniem nie do wykonania, ze względu na lokalizację na wzniesieniu i schody do tego, skąd inąd pięknego budynku.

Siedziba Roztoczańskiego Parku Narodowego

Szkoda, bo fajnie byłoby uzyskać informację o tym, które z miejsc tego parku narodowego są dla niepełnosprawnych dostępne u samego źródła. Naszym wyborem padł sam Zwierzyniec, Stawy Echo i poszukiwanie koników polskich oraz Czarny Staw.

Zwierzyniec – brama Roztocza

Dzieje Zwierzyńca sięgają końca XVI wieku i ściśle związane są z rodem Zamojskich. Temu jednak poświęcamy osobny post, w którym przedstawiamy atrakcje tego nieco ponad 3-tysięcznego miasta.

Zwierzyniec fontanna na stawie

Zwierzyniec bez wahania nazwać można Bramą do Roztoczańskiego Parku Narodowego czy miastem – parkiem, bo zieleń jest tu wszechobecna. To zdecydowanie zachęca do spaceru i sprawdzenia jego dostępności dla niepełnosprawnych. Zaczęliśmy od zespołu Kościoła na Wyspie wraz z jego przyległościami.

Kościół na wyspie w Zwierzyńcu

Dostanie się tutaj jest bajecznie proste, bo od zlokalizowanego po drugiej stronie Stawu Kościelnego parkingu prowadzi tu płaska ścieżka spacerowa, której część wykonano z równych płyt chodnikowych. Po drodze mijamy pomnik Szarańczy, upamiętniający walkę z plagą 1711 roku.

ścieżka wokół Stawu Kościelnego dla niepełnosprawnych

Do samego kościoła prowadzi natomiast dostępny na wózku inwalidzkim mostek, który umożliwia dostanie się pod samą świątynię.

Kościół na wodzie w Zwierzyńcu

Stąd udaliśmy się do pochodzącego z 1806 roku browaru, który można zwiedzać i skosztować tu naprawdę dobrego piwa.

Browar Zwierzyniec

Spacer przez Zwierzyniec pokazuje, że miasto jest w większości dostępne dla osób niepełnosprawnych, co tylko zachęca do wstąpienia w ramiona Roztoczańskiego Parku Narodowego.

Stawy Echo dla niepełnosprawnych

Na stronie Parku można znaleźć informację, że ścieżka do Stawów Echo jest dostępna dla osób z dysfunkcją ruchu. Długość trasy do samych stawów to nieco ponad kilometr.

Wędrówkę rozpoczynamy przy pałacu plenipotenta, który sam w sobie jest jedną z atrakcji miasta.

Pałac Plenipotenta - Zwierzyniec

Następnie przechodzimy przez furtkę w las i dalej leśną ścieżką. Twarda nawierzchnia zachęca do spaceru. Niestety po deszczu może nastręczyć nieco trudności.

utwardzona ścieżka do Stawów Echo

Docieramy do celu i tutaj pozytywne zaskoczenie – nad brzegiem są drewniane kładki, po których można się poruszać na wózku inwalidzkim. Problemem jest jednakże powstały naturalnie próg, który uniemożliwia samodzielne wskoczenie na ich powierzchnię. A wystarczyłby niewielki, drewniany, łagodny podjazd, by rozwiązać ten problem.

wejście na kładkę przy Stawach Echo

Tutaj jeszcze dajemy radę i po chwili możemy popatrzeć na wodę. Widok zaostrza apetyt na spojrzenie na bogactwo tego miejsca z innej perspektywy.

widok z tarasu na Stawy Echo

Niestety kierując się w lewą stronę nie jest to możliwe, bo na drodze stają korzenie i schody, nie do przebycia.

Jeśli interesują Cię atrakcje w Parkach Narodowych to zajrzyj do naszych pozostałych artykułów.
Odwiedzamy wiele takich miejsc i sądzimy, że znajdziesz coś co Cię zainteresuje.

Stawy Echo korzenie
stawy Echo - schody

Pozostaje udać się w prawo, w kierunku parkingu i miejsca gdzie przebiega Centralny Szlak Rowerowy Roztocza. Tam też podążamy i tu jest zdecydowanie lepiej. Drewniana kładka przechodzi najpierw w równą asfaltową, a potem utwardzoną ścieżkę, po której podróżuje się na wózku naprawdę łatwo.

Roztoczański Park Narodowy dla niepełnosprawnych - ścieżka

Tuż obok jest nawet parking, na którym przewidziano miejsca dla osób z niepełnosprawnościami.

parking dla niepełnosprawnych w Roztoczańskim Parku Narodowym

Widok początkowo zasłaniają wysokie trzciny, ale idąc dalej rozpościera się przed nami piękna panorama na Stawy Echo. Przy odrobinie szczęścia i dobrym sprzęcie dostrzec można nawet czaplę. Osoby pełnosprawne mogą wejść na zlokalizowaną tu wieżę widokową, która pozwala spojrzeć jeszcze dalej.

panorama Stawów Echo
Czapla biała w Roztoczańskim Parku Narodowym

Konik polski w Roztoczańskim Parku Narodowym

W roztoczańskim Parku Narodowym chcieliśmy też zobaczyć osławione koniki polskie, które podobno pasą się w pobliżu stawów. Nie mieliśmy jednak szczęścia ujrzeć go w tym miejscu.  Znaleźliśmy go za to gdzie indziej. Od wieży widokowej Rybakówka, udaliśmy się szlakiem na Floriankę.

szlak na Floriankę dla niepełnosprawnych

W tym miejscu Roztoczański Park Narodowy dla niepełnosprawnych nie pozostawia nic do życzenia, bo jest naprawdę dobrze. Nie uszliśmy daleko, kiedy zobaczyliśmy między drzewami całe stado koników.

koniki polskie w Roztoczańskim Parku Narodowym

Koniki polskie w Roztoczańskim Parku Narodowym żyją od 1982 roku, kiedy to założono tu ich hodowlę rezerwatową. Taka hodowla z założenia ma być jak najbardziej zbliżona do warunków naturalnych. Nam trafiło się całe stado tych niewielkich, ale jakże pięknych zwierząt, które mogliśmy podziwiać naprawdę z bliska.

stado koników polskich na Roztoczu

Czarny Staw na wózku inwalidzkim

Szlak rowerowy w kierunku Florianki zachęcił nas do pomaszerowania dalej wśród pięknej przyrody i odgłosów natury. Przez jakiś czas towarzyszyło nam stado koników polskich i nieliczni turyści.

koniki w drodze do Czarnego Stawu

I tak dotarliśmy do Czarnego Stawu, gdzie Roztoczański Park Narodowy ponownie pozytywnie zaskoczył nas dostosowaniem dla niepełnosprawnych. Od ścieżki nad sam brzeg stawu prowadzi drewniana kładka, która czyni to miejsce dostępnym dla osób na wózkach inwalidzkich, rowerzystów i rodziców z dziećmi w wózkach. Brawo!

kładka  - Czarny Staw dla niepełnosprawnych

Sam Czarny Staw nie jest zbiornikiem naturalnym, bo stworzono go sztucznie w dolinie rzeki Świerszcz, w celu zaopatrywania Stawów Echo. To nie przeszkadza w obcowaniu z otaczającą go przyrodą i jej wszechobecnymi odgłosami. Sam staw jest także naprawdę urodziwy, a dostępna osobom z niepełnosprawnościami droga do niego sprawia, że z czystym sumieniem polecamy to miejsce.

Roztoczański Park Narodowy na wózku inwalidzkim - Czarny Staw
Czarny Staw w dolinie rzeki Świerszcz

Roztoczański Park Narodowy dla niepełnosprawnych

Mieliśmy apetyt na trasę do Stawu Floriańskiego i jeszcze więcej, ale kończył nam się dzień i słońce zaczęło chylić się ku zachodowi. W części, którą przebyliśmy, Roztoczański Park Narodowy okazał się całkiem dostępny dla osób niepełnosprawnych. Czy ma do zaoferowania więcej w tym aspekcie? Jak sprawdzimy, na pewno nie zapomnimy tu o tym napisać.

Zapraszamy na nasze grupy

Samochodem do Chorwacji
Samochodem do Chorwacji
Podróże niepełnosprawnych
Niepełnosprawni podróżują
Urlop w Chorwacji
Urlop w Chorwacji
Toskania grupa
Toskania
Singapur grupa
Singapur
Wszystkie treści masz od nas za darmo! Możesz się nam odwdzięczyć wirtualną kawą.

Podobne wpisy

2 Komentarzy

  1. Pięknie tam, choć pewnie za jakiś czas przestanie to istnieć w takiej formie. Bo widać bardzo duże zamulenie na zdjęciach zbiorników. Kiedyś wydobywano te muły jako najlepsze nawozy i zawsze dlatego wszystkie zbiorniki były pławne czy głębokie.

  2. Trochę już przeczytałem na ten temat, ale muszę powiedzieć, że dopiero Twój artykuł mnie w pełni przekonuje. Ma to “coś”. Zdecydowanie polecam innym i będę czekał na podobne wpisy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgodnie z RODO musisz się zgodzić na dodanie komentarza i przesłanie wpisanych danych
Ten formularz gromadzi Twoje imię, adres e-mail, adres strony www i treść, dzięki czemu komentarze mogą funkcjonować na tej stronie. Aby uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszą polityką prywatności, gdzie uzyskasz więcej informacji o tym, gdzie, jak i dlaczego przechowujemy Twoje dane.
Nie wykorzystujemy danych wpisywanych podczas komentowania do celów marketingowych (np. wysyłka newslettera).