Piękny Kalmar w Szwecji
Z samego rana wyjechaliśmy z hotelu w Malmö i udaliśmy się do Karlskrony, która miała być naszą bazą wypadową i domem na najbliższych kilka dni. Wybraliśmy Karlskronę głównie ze względu na cenę i jakość noclegu, a z drugiej strony mieliśmy stąd dość blisko by odwiedzić piękne miasto Kalmar w Szwecji.
Nocleg w Karlskronie
Jako nocleg w Karlskronie wybraliśmy Lyckåhem Lågprishotell och Vandrarhem. Nie był to typowy hotel, a raczej coś w rodzaju gospodarstwa agroturystycznego. Wokół domu w którym mieszkaliśmy chodziły konie i inne zwierzęta. Przed budynkiem znajdował się duży, bezpłatny parking, a od drugiej strony budynku całkiem spory ogródek z miejscem na grilla. Dodatkowo do dyspozycji gości była w pełni wyposażona kuchnia. Wystrój budynku nie był najnowszy, ale podczas naszego pobytu odbywał się w nim remont, więc pewnie teraz już jest bardziej nowocześnie. Jeżeli chodzi o dostosowanie to wszystko było ok, poza brakiem dostosowanej łazienki i dość stromym podjazdem. My daliśmy radę 🙂
Po przyjeździe do Karlskrony nie mieliśmy już ochoty na żadne zwiedzanie, więc po krótkiej wizycie w pobliskim sklepie spędziliśmy wieczór w ogródku naszego hotelu planując, co zobaczymy następnego dnia.
Kalmar w Szwecji
Nasze wieczorne przemyślenia doprowadziły nas do konkluzji, aby jako pierwszy odwiedzić Kalmar w Szwecji. To położone nad Cieśniną Kalmarską miasto zamieszkane było już w czasach prehistorycznych, a najstarsze ślady działalności człowieka pochodzą z epoki kamienia. Pierwsze pisane wzmianki o mieście Kalmar w Szwecji datowane są na XI wiek. W czasach średniowiecza Kalmar w Szwecji był ważnym portem i twierdzą broniącą jej południowej granicy. Miasto nie jest duże, ale zachwyca swoim urokiem i piękną, szwedzką czystością.
Po zaparkowaniu samochodu tuż przy porcie udaliśmy się w niedługi spacer w kierunku głównego placu miasta, znajdującego się na „nowej starówce”. W tym miejscu warto dodać, że osoby posiadające niebieskie karty parkingowe mogą w Szwecji parkować za darmo. Przy placu zlokalizowany jest pierwszy, warty uwagi zabytek, a mianowicie Katedra w Kalmarze.
Ta zbudowana w latach 1660-1700 przez niemieckiego architekta Katedra jest jednym z najwybitniejszych dzieł baroku w Szwecji. Wybudowana jest ona w całości z kamienia ciosanego. Budowla oparta jest na planie krzyża łacińskiego i pierwotnie miała posiadać okazałą kopułę, jednak ze względów finansowych nie udało się jej wybudować. Naprzeciwko katedry znajduje się niemniej okazały budynek.
Budynkiem tym jest wybudowany w XVII wieku ratusz miejski, który na swojej fasadzie ma złote inicjały króla Karola XI.
Po obejrzeniu pięknych zabudowań znajdujących się przy placu, udaliśmy się na poszukiwanie domków związanych z grą w kółko i krzyżyk.
Tutaj pozwolę sobie na małą dygresję. Cała nowa starówka Kalmaru wykonana jest z kostki brukowej, po której jeżdżenie na wózku inwalidzkim sprawiać może ogromne trudności, a z pewnością nie należy do najprzyjemniejszych. Jednak w Szwecji, podobnie jak w Kopenhadze, znaleziono bardzo proste rozwiązanie tego problemu. Otóż pośród bruku leżą równe, kamienne płyty, po których jazda na wózku jest bezproblemowa. Myślę, że dzieci w wózkach dziecięcych i rowerzyści też doceniają to udogodnienie. Zobaczcie jak to wygląda:
Przemierzając po równej drodze urocze uliczki Kalmaru, dotarliśmy do poszukiwanych przez nas trzech domków.
Domki zostały wybudowane w XVII wieku i jako nieliczne, drewniane zabudowania Kalmaru przetrwały wielki pożar miasta z 1765 roku. Domki po szwedzku nazywane są Tripp, trapp, trull co oznacza grę w kółko i krzyżyk. Te trzy ciekawe zabudowania niegdyś były własnością parafii w Kalmarze, a obecnie należą do prywatnych właścicieli.
Pochłonięci urokiem tych kolorowych domków, udaliśmy się przez plac Larmtorget w kierunku zamku i właściwego starego miasta Kalmaru. Po kilku minutach spaceru dotarliśmy do pięknie położonego parku, skąd roztaczał się najlepszy z możliwych widok na zamek.
Ten zbudowany w XII wieku zamek wielokrotnie był przebudowywany, jednak zawsze pełnił funkcję obronno-obserwacyjną. Istotnym faktem dotyczącym zamku jest to, że w 1397 roku podpisano tu Unię Kalmarską, która zjednoczyła trzy królestwa (Szwecję, Norwegię i Danię) pod przywództwem jednego króla. Powiem Wam, że w tym momencie mało mnie interesowała historia tego miejsca. Park z którego podziwialiśmy zamek był tak piękny, taki zadbany i w dodatku z takim widokiem, że chciało się tam spędzić cały dzień. Dodatkową atrakcją w tym miejscu były wszechobecne kaczki i pięknie wystrzyżona, fikuśna roślinność.
Park naprawdę zachwyca, a jak się miało okazać to nie był koniec naszych ”achów i ochów”. Spacerując wzdłuż ulicy Järnvägsgatan natknęliśmy się na kolejny piękny, ukryty park.
Wzdłuż parku, ulicą Slottsvägen najeżoną stylowymi willami w klimacie zabudowań Kalmaru, dotarliśmy do starego cmentarza Gamla. Ten zbudowany w XIII wieku cmentarz dziś jest porośnięty dużymi drzewami i przyciąga jedynie turystów odwiedzających pobliski zamek.
Jeśli interesują Cię atrakcje w Szwecji to zajrzyj do naszych pozostałych artykułów.
Odwiedzamy wiele takich miejsc i sądzimy, że znajdziesz coś co Cię zainteresuje.
My zrezygnowaliśmy z wizyty w zamku na rzecz wizyty w starym mieście Kalmaru i chęci zobaczenia kolorowych zabudowań, tak popularnych w tym rejonie Szwecji. To właściwe stare miasto Kalmaru urzeka już od samego początku. Każdy dom jest pomalowany w charakterystyczny sposób i posiada uroczą architekturę. Popatrzcie sami:
Jeśli chcecie dotrzeć do najmniejszych domków w tej okolicy to musicie dojść na ulicę Vasagatan, to właśnie tam zobaczycie takie cuda:
Błądziliśmy w tym miejscu kilkadziesiąt minut i to nie ze względu na naszą słabą orientację, a dlatego że fajnie nam się przebywało w towarzystwie tych małych, kolorowych, drewnianych zabudowań.
Z dzielnicy nadal zamieszkanych domków udaliśmy się w kierunku powrotnym po drodze mijając nieczynną już dziś wieżę ciśnień.
Ta zbudowana pod koniec XIX wieku wieża jest najwyższym budynkiem w Kalmarze. Dziś już faktycznie nie pełni swojej pierwotnej roli, jednak dalej jest wykorzystywana. Otóż na swych piętnastu piętrach wieża mieści 11 mieszkań. Tak, nie mylicie się, mieszkań, takich zwykłych mieszkań, jak w bloku. Fajnie prawda? Mieszkać w wieży, gdzie każda kobieta może jeszcze bardziej poczuć się jak księżniczka 🙂
Na spotkaniu z wieżą zakończyliśmy naszą wizytę w Kalmarze i wróciliśmy do naszej bazy w Karlskronie po drodze podziwiając takie widoki:
Jeśli miałbym podsumować Kalmar to powiem tylko tyle: Jak będziecie w południowej Szwecji to koniecznie tu przyjedźcie, nie będziecie żałować. W Kalmarze jest pięknie!
Jeśli chcecie poczytać o tym co jeszcze zobaczyliśmy w południowej Szwecji zajrzyjcie poniżej
- Uroki południowej Szwecji – tu dowiecie się gdzie w Szwecji jest napis jak w Los Angeles
- Wyspa Olandia – motyla wyspa w Szwecji – o naszym poznawaniu atrakcji Olandii
- Park łosi w Szwecji – Nybro – nasze spotkanie z łosiami i podsumowanie podróży do Szwecji
Zapraszamy na nasze grupy
Dołącz do nas na YouTube!
Znajdziesz tam filmy z podróży po Polsce i świecie.
Jakie cudne zdjęcia, zazdroszczę – widać , że wyjazd był mega udany 🙂
Dziękujemy pięknie. Kalmar zrobił na nas naprawdę pozytywne wrażenie, nie tylko tym co ma do zaoferowania w aspekcie atrakcji, ale także swoją dostępnością i pochyleniem się nad tematem dostępności dla turystów z niepełnosprawnościami.