Jak podróżowaliśmy w 2020 – podsumowanie roku
Każdy w swoim życiu przeżył lepszy i gorszy rok. Jednak takiego jak 2020 nie przeżył chyba nikt. My plany na ten rok mieliśmy ambitne. Chcieliśmy spędzić zimę gdzieś gdzie jest ciepło, Wielkanoc we Włoszech, później ponad miesiąc w Indonezji, a jesienią wyskoczyć do Hiszpanii na dłuższy weekend. Niestety, rok 2020 pod hasłem koronawirus pokazał, że planować to my sobie możemy. Mimo wszystko się nie poddaliśmy i podróżowaliśmy w 2020 roku tak, jak się dało, a poniżej prezentujemy nasze podsumowanie.
Warmia, czyli swego nie znacie
Gdy tylko lockdown koronawirusowy lekko ustąpił postanowiliśmy ruszyć się z domu . Na początku 2020 podróżowaliśmy w miejsca znajdujące się maksymalnie 60 kilometrów od domu. W taki sposób odkryliśmy piękno warmińskiej architektury drewnianej, wstąpiliśmy do miejscowości z typowo górskim klimatem, odwiedziliśmy chyba najpiękniejszy w Polsce przystanek autobusowy, a także zauważyliśmy toskański klimat w naszej Warmii. Zdecydowanie polecamy Wam odwiedzenie warmińskich terenów i ich odkrywanie.
O Warmii napisaliśmy:
- Warmia i atrakcje architektury drewnianej
- 10 powodów, by odwiedzić Warmię
- Co zobaczyć w Olsztynie. Stare Miasto i jego atrakcje
Podlaskie od góry do dołu
Gdy tylko zrobiło się naprawdę ciepło i rozpoczęły wakacje dowiedzieliśmy się, że koronawirus to już praktycznie ustąpił i możemy powoli wracać do normalności. Dla nas normalność nierozerwalnie połączona jest z podróżami, a że Indonezja odwołana to ruszyliśmy w Polskę. Wybór był prosty, ruszamy na ścianę wschodnią i zaczynamy od województwa podlaskiego. Beata z Augustowa, parki narodowe, podlaskie wsie i cerkwie, Białystok i różnorodność kultur zamieszkujących te tereny nas oczarowały.
O Suwalszczyźnie i Podlasiu nadal piszemy, a dotychczas mamy to:
- 11 atrakcji Suwalszczyzny, które trzeba odwiedzić
- Supraśl – co zobaczyć, gdzie zjeść i czego skosztować
- Co zobaczyć w Białymstoku – atrakcje i ciekawe miejsca stolicy Podlasia
Lubelskie na drugą nóżkę
Zachwyceni województwem podlaskim postanowiliśmy kontynuować odkrywanie wschodnich terenów Polski i tak ruszyliśmy w lubelskie. Podróżowaliśmy po tym województwie bardzo intensywnie odkrywając wiele pięknych miejsc i poznając wspaniałych ludzi, ciesząc się, że 2020 nam tego do końca nie odebrał. Poza samym Lublinem, Białą, Zamościem i innymi miastami odkrywaliśmy też mniejsze miejscowości, a także bogactwo lubelskiej natury z konikiem polskim na czele.
Wielkopolska nas zaskoczyła
Rok czy dwa lata temu odwiedziliśmy Poznań na weekend i pochopnie uznaliśmy, że te tereny raczej na nas wrażenia nie zrobią. W jakim my byliśmy błędzie! W 2020 podróżowaliśmy praktycznie po całej Wielkopolsce odkrywając ją i zaskakując się co krok. Wielkopolska, która nierozerwalnie związana jest z czasami piastowskimi jest tym miejscem na mapie Polski, które każdy powinien poznać. My zauroczyliśmy się Wielkopolską i z pewnością będziemy tam wracać.
Tak podróżowaliśmy po Wielkopolsce w 2020 roku:
- Miasta południowej Wielkopolski, które warto odwiedzić
- Zwiedzanie Konina – atrakcje w jeden dzień
- Kalisz – co zobaczyć, gdzie zjeść i gdzie nocować
- Park Cytadela w Poznaniu – historia, sztuka i relaks
- Stary Browar w Poznaniu, czyli jak się zwiedza galerię handlową
Odznaka Honorowa za Zasługi dla Turystyki
Są takie momenty, że nie wiesz, co powiedzieć. Dla nas takim momentem w 2020 roku było zaproszenie na galę obchodów Światowych Dni Turystyki, na których zostaliśmy uhonorowani ministerialnymi odznakami za Zasługi dla Turystyki. Był to niezwykle piękny dla nas moment, z którego jesteśmy ogromnie dumni.
No i zaczęła się jesień
Powyższy nagłówek wiele mówi. Zaczęła się jesień i to nie tylko w kalendarzu, ale i w naszej codzienności. Okazało się, że jednak koronawirusa nie pokonaliśmy i zostaje on z nami na dłużej. Kolejne obostrzenia, maseczki i pierwsza kwarantanna w naszej karierze. Nie podróżowaliśmy w 2020 roku za granicę, ale wyszło nam to na dobre, bo zobaczyliśmy kawał piękna naszego kraju i poznaliśmy wspaniałych, pełnych pasji ludzi.
A, przeszliśmy też koronawirusa
Tak na dopełnienie 2020 roku oboje podróżowaliśmy przez zakażenie koronawirusem. W naszym przypadku nie była to „zwykła grypa”, a coś czego jeszcze w naszym życiu nie przeżyliśmy. Więcej o tym jak to w naszym przypadku było pisaliśmy na facebooku.
Bardzo ważnym i pozytywnym skutkiem przejścia COVID-19 jest fakt, że Goha oddała ponad 2 litry osocza.
Nic nie planujemy na 2021
Podejrzewam, że nie jesteśmy odosobnieni w braku planowania na 2021. Obecny rok nas dobitnie nauczył, że będzie tak jak ma być i nie zawsze tak, jak sobie to zaplanujemy. Możemy jednak mieć nadzieję na zakończenie pandemii koronawirusa i powrót do normalności zarówno w życiu codziennym, jak i w podróżowaniu. Tego życzymy sobie i Wam!
Zapraszamy na nasze grupy
Dołącz do nas na YouTube!
Znajdziesz tam filmy z podróży po Polsce i świecie.