W stronę słońca, czyli do Chorwacji przez Bratysławę i Budapeszt
Pierwszy raz do Chorwacji pojechaliśmy w 2014 roku za sprawą wielotygodniowego marudzenia Gohy, że koniecznie chce tam pojechać. O Chorwacji wiedzieliśmy tylko tyle, że jest częstym kierunkiem wybieranym przez polskich urlopowiczów. Na miejscu, na własnej skórze, przekonaliśmy się dlaczego. Tam jest pięknie!
W stronę słońca, czyli do Chorwacji przez Bratysławę i Budapeszt cz. 3
Po kilku dniach robienia niczego na plaży, postanowiliśmy wyruszyć dalej na podbój uroków Chorwacji. Plan zwiedzania ustaliliśmy bardzo dokładnie. Po pierwsze dlatego aby nie przeoczyć żadnego ważnego miejsca,…
W stronę słońca, czyli do Chorwacji przez Bratysławę i Budapeszt cz. 2
Po zwiedzeniu stolicy Słowacji, rządni ujrzeć niejednokrotnie już opisywane nam piękno Chorwacji, ruszyliśmy w stronę morza, słońca i Mastrinki, w której mieliśmy mieszkać. Do Chorwacji wjechaliśmy od strony Węgier i mimo,…
W stronę słońca, czyli do Chorwacji przez Bratysławę i Budapeszt cz. 1
Od kilku lat Goha w okolicach zimy zaczynała swą mantrę „Kamil, pojedźmy do Chorwacji, tam jest podobno tak pięknie”. Ja skutecznie się broniłem argumentami, że tam jest masa turystów,…