Augustów – atrakcje na jeden dzień i weekend. Co zobaczyć, gdzie nocować i co zjeść?
Przepływa przez niego rzeka Netta i położony jest nad 7-mioma jeziorami. Kilka kilometrów na północ znajduje się bardzo urokliwy Wigierski Park Narodowy. Świeżą rybę można tu zjeść o każdej porze roku. Radio ma swoje molo. Nazywany jest letnią stolicą województwa podlaskiego. Ponadto to stąd pochodzi Beata z Albatrosa, która uwiodła Janusza Laskowskiego. To wszystko opisuje Augustów, którego atrakcje dziś przybliżę, a także podpowiem, gdzie nocować i co zjeść.
Krótka historia Augustowa
Początki ziem obecnego Augustowa to tereny zamieszkiwane aż do XIII wieku przez plemię Jaćwingów. W kolejnych latach, po pokonaniu Jaćwingów przez Zakon Krzyżacki, tereny się stopniowo wyludniały. Rzeczywiste powstanie Augustowa datuje się na końcówkę wieku XV. Jest ono nierozerwalnie połączone z pewną historią miłosną. To właśnie w osadzie nad Nettą sam Król Zygmunt August odbył swoją pierwszą schadzkę z Barbarą Radziwiłłówną. Na cześć tego wydarzenia, Król postanowił o założeniu nad rzeką miasta.
Kolejne lata przynosiły Augustowowi dynamiczny rozwój, ale też plagi i zarazy. Niemcy w czasie II wojny światowej założyli tu getto dla ludności żydowskiej, a Sowieci obóz filtracyjny dla Polaków. Po działaniach wojennych Augustów na nowo rozkwitł, a od 1993 roku stał się uzdrowiskiem.
Augustów – miasto wodnych atrakcji
Bliskość aż siedmiu jezior sprawia, że Augustów to bezsprzeczna baza dla miłośników sportów wodnych. Jednak przyjeżdżają tu nie tylko miłośnicy wodnego szaleństwa. Augustów to jedno z 45 zarejestrowanych w Polsce uzdrowisk. Przybywają tu spragnieni wytchnienia kuracjusze, aby zakosztować leczniczych okładów borowinowych.
Przepięknie położenie miasta i mnogość atrakcji jakie oferuje sprawia, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Można do Augustowa wpaść na jeden dzień lub na weekend, albo zostać dłużej, by zwiedzić okolicę. Jedno jest pewne, warto tu przyjechać. Z naszym poradnikiem łatwiej Wam będzie poznać atrakcje Augustowa.
Rejs statkiem przez Kanał Augustowski
Być w Augustowie i nie skorzystać z możliwości popłynięcia Kanałem Augustowskim, to tak jakby tu nie być. Nic więc dziwnego, że tą wodną atrakcję Augustowa polecam Wam już na samym początku.
Ten stworzony w XIX wieku kanał miał za zadanie ominięcie pruskich ceł przy transporcie zboża do Gdańska. Ta przeszło 100-kilometrowy droga wodna łączy Niemen z Bałtykiem i obecnie używana jest do celów turystycznych. Jej 18 niepowtarzalnych śluz sprawia, że jest ona jedną z największych atrakcji Augustowa, ale też całego regionu.
Dodatkowym plusem tej atrakcji jest fakt, że może z niej skorzystać każdy. Po Kanale Augustowskim regularnie pływa Żegluga Augustowska. To właśnie na pokładzie ich statków można udać się w rejs po kanale i jego śluzach. Ciekawostką jest fakt, że na pokładzie statku Serwy swój 7-godzinny rejs odbył Jan Paweł II.
Informacje praktyczne
- Statki odpływają stąd
- Rejsy odbywają się codziennie
- Ceny rejsów zaczynają się od 35 zł
- Statki są dostępne dla osób na wózku
Studzieniczna – sanktuarium nieopodal Augustowa
Można się tu dostać samochodem czy rowerem, ale zdecydowanie najlepiej przypłynąć tu statkiem. Podczas takiego rejsu, po pokonaniu śluzy Przewięź statek wpływa w zatoczkę przy której znajduje się kaplica Najświętszej Marii Panny z obrazem Matki Boskiej Studzieniczańskiej. Tu też znajduje się zabytkowa, drewniana kaplica zdobiona porożami dzikich zwierząt. Ponadto, jest tu też studnia z cudowną wodą o uzdrawiających właściwościach. To właśnie te miejsca, stają się atrakcjami Studzienicznej, które przyciągają turystów. Studzieniczna przyciągnęła też papieża Jana Pawła II, który odwiedził ją w 1999 roku.
Jeśli interesują Cię atrakcje na Podlasiu to zajrzyj do naszych pozostałych artykułów.
Odwiedzamy wiele takich miejsc i sądzimy, że znajdziesz coś co Cię zainteresuje.
Augustów – bulwary i molo radiowej Trójki
Podziwianie augustowskich atrakcji z perspektywy wody jest wyjątkowe, ale nie tylko w taki sposób można zachwycić się Augustowem. Jedną z możliwości jest udanie się na spacer bulwarami augustowskimi. Ta ścieżka spacerowa na początku prowadzi nad rzeką Nettą, a następnie zakręca na cyplu i wzdłuż jeziora Necko dociera aż do przystani PTTK.
Spacerując augustowskim bulwarem nie sposób nie trafić na jedną z większych atrakcji Augustowa, jaką jest molo radiowej Trójki. To wybudowane w 2007 roku molo jest drugim co do wielkości pomostem w Polsce. Rozciąga się ono wzdłuż brzegu na 147 metrów i oferuje cztery podświetlane kąpieliska. Jednak to nie wszystko. Ci, którzy nie chcą się moczyć mogą tu wypożyczyć sprzęt wodny, zjeść z widokiem na jezioro lub obserwować przyrodę z jednego z punktów widokowych.
Spacer po Augustowie, między kanałami
Spacer po Augustowie polecam rozpocząć od punku widokowego na moście nad Nettą (ul. 29 Listopada), a następnie za śluzą zejść nad brzeg rzeki i jej brzegiem podążać w stronę kolejnego mostu. To bardzo zadbane tereny rekreacyjne. Można tu pogrillować lub po prostu przysiąść na jednej z ławeczek, by rozkoszować się wodą i zielenią.
Po dotarciu do mostu na ulicy Mostowej skręcamy w lewo i tą właśnie ulicą kierujemy się w stronę centrum Augustowa. To właśnie na tej ulicy znajduje się najwięcej restauracji, barów czy kawiarni. Tutaj także jest ogrom miejsc, w których można kupić pamiątki, niestety w większości „chińskie”.
Po niedługim spacerze docieramy do niezwykle zielonego placu, Rynku Zygmunta Augusta. To właśnie tutaj znajduje się pomnik założyciela miasta, a także fontanna i dużo miejsc do odpoczynku.
To tu spotkasz Beatę z Albatrosa, chyba najpopularniejszą atrakcję Augustowa
Któż nie słyszał Janusza Laskowskiego snującego swą muzyczną opowieść o czarującej Beacie z Albatrosa. Opowiadano wiele plotek o płomiennym romansie muzyka z tajemniczą Beatą. Niestety, a może stety pan Janusz nigdy nie zdradził kim była piękna 17-latka. Wszystkie pytania o nią kwitował stwierdzeniem, że „nie ma dymu bez ognia”.
Restauracja Albatros, w której podobno pracowała dziewczyna, nadal funkcjonuje w Augustowie. Niemniej dużo większą atrakcją turystyczną stał się ustawiony przed wejściem do restauracji pomnik Beatki. Dodatkowo, można nawet się do niej dosiąść.
Gdzie zrobić pamiątkowe zdjęcie?
Miejsc, gdzie warto zatrzymać w obiektywie weekendowy wypad do Augustowa, jest wiele. Na 100% takim miejscem jest pomnik Beaty z Albatrosa, molo radiowej Trójki czy inne atrakcyjne miejsca w Augustowie. Ja jednak chciałbym polecić coś co łączy w sobie związek Augustowa z wodą i samą nazwę miasta.
Takim miejscem jest usytuowany nad samym brzegiem rzeki Netty sporych rozmiarów napis #Augustów. Niektórzy stwierdzą, że to kicz, a inni, tak jak my, wdrapią się na napis i w taki sposób upamiętnią swoje zwiedzanie Augustowa.
Co i gdzie zjeść w Augustowie?
Ostatnio, na jednym z blogów, przeczytałem, że hitem kulinarnym Augustowa jest jagodzianka. Szkoda, że nie przeczytałem o tym przed wyjazdem do Augustowa. W związku z tym słodkie atrakcje Augustowa nie stały się naszym udziałem. Postawiliśmy na to, czego w Augustowie nie brakuje nigdy, czyli na ryby. Smażalni świeżutkich ryb pochodzących z opływających Augustów jezior jest całe mnóstwo. Jak zatem wybrać najlepszą? Tutaj przydaje się zasada – jemy tam gdzie stoją kolejki.
My wybraliśmy niezbyt zachęcająco wyglądający na pierwszy rzut oka Bar. Jak się okazało wygląd zewnętrzny, a smak to dwie różne rzeczy. Okazało się, że wszystko było bardzo dobre, a porcje ogromne. Dodatkowo, dla tych co nie przepadają za rybami, można tu zjeść pyszną kiszkę ziemniaczaną. Paragon za te rarytasy także nie był paragonem grozy.
Nocleg nad brzegiem Kanału Augustowskiego
Wybranie fajnego miejsca noclegowego na weekend w Augustowie może okazać się nie lada wyzwaniem. Wszystko to dlatego, że jak przystało na popularne uzdrowisko, hoteli i kwater prywatnych jest tutaj dużo. My, z racji na to, że poruszam się na wózku, szukaliśmy czegoś dostosowanego, a to mocno zawęża opcje. W końcu zdecydowaliśmy się na Hotel nad Nettą. Oferuje on przestronne pokoje, jest dostępny dla osób poruszających się na wózku, a także posiada piękny widok na rzekę z hotelowej restauracji.
Jeśli znasz jakiś fajny nocleg w tym mieście, to koniecznie daj znać w komentarzu. My na pewno wrócimy do Augustowa, aby poznać jego kolejne atrakcje, no i posmakować jagodzianki.
Augustów i atrakcje dla niepełnosprawnych
Augustów dla osób poruszających się na wózku będzie raczej prosty do osiągnięcia. Chodniki na głównych traktach wyłożone są brukiem, ale o dziwo jest on dość równy. Przejścia dla pieszych posiadają stosowne wypłaszczenia. Niewątpliwym problemem mogą być schody znajdujące się na bulwarze, ale da się je ominąć pobocznymi ścieżkami. Plusem natomiast jest to, że Żegluga Augustowska zadbała o dostosowanie swoich jednostek. Reasumując, trzeba się trochę namachać, ale się da.
Dołącz do nas na YouTube!
Znajdziesz tam filmy z podróży po Polsce i świecie.
Poprawię Was delikatnie, rybka najlepsza nad jeziorem Białym od ulicy Turystycznej, a co do przyjazdu na weekend to na jeden dzień jedynie namiot bo nikomu nie opłaca się wynająć nic na jedną noc bo próbowałem. Proponowanie kiszki w Augustowie to profanacja, no i jeszcze wyśmienite lody na rogu w samym centrum przy rynku Zygmunta Augusta.
Dzięki za podpowiedź, następnym razem tam się udamy. Co do noclegu na jeden dzień to zostają hotele 🙂 lub wizyta w Augustowie „po drodze”. Odnośnie kiszki to pisalem jedynie, że była smaczna (nie jadam ryb, więc mialem wybór schabowy lub kiszka). Dotąd najlepszą kiszkę jedliśmy tu: https://robimypodroze.pl/2020/11/suprasl-co-zobaczyc-gdzie-zjesc-i-czego-skosztowac/. Pozdrawiam 🙂