Atrakcje Podlasia na weekend
Czy można Podlasie zwiedzić w weekend? Zdecydowanie nie, ale można w tym czasie zakochać się w tej pięknej krainie. Atrakcje Podlasia, których w tym krótkim czasie można doświadczyć sprawiają, że pragnie się tu wrócić i zobaczyć więcej. Kamil i ja na pierwsze spotkanie z tym niezwykłym regionem wybraliśmy Białowieżę i jej okolice. Nie zawiedliśmy się, bo atrakcje Podlasia są tutaj tak liczne, że musieliśmy naprawdę wybierać, co chcemy zobaczyć.
Białowieża i Białowieski Park Narodowy
Na początek droga, która prowadzi do samej miejscowości. Wije się ona zapowiadając przygodę wśród lasów niby takich, jak wszędzie, ale jednak innych.
Białowieża jest chyba jedną z bardziej znanych atrakcji Podlasia i nieodwołalnie kojarzona jest z żubrami, które można tutaj spotkać na wolności. Jednak żubry to nie wszystko co można w tym regionie zobaczyć. Jak pokazuje historia osadnictwo istniało tutaj już w okresie neolitu, ponad pięć tysięcy lat temu. Jednakże pierwsze wzmianki o Białowieży sięgają XV wieku i mówią o myśliwskim dworze z białą wieżą. Stąd też zapewne nazwa tego uroczego miejsca, zlokalizowanego wśród puszczy, obfitującego w zabytki z XIX i XX wieku.
Jakież zatem atrakcje Podlasia znaleźć można w Białowieży? Po pierwsze zdecydowanie warto jest odwiedzić Park Pałacowy, który stanowi serce miejscowości. Jest to park wokół carskiego pałacu cara Aleksandra III z końca XIX wieku utrzymany w stylu angielskim, w którym znaleźć można piękne budowle, takie jak dworek gubernatora, czy Dom Marszałkowski, bramę pałacową lub stajnię kozacką. W miejscu gdzie stał niegdyś pałac znajduje się obecnie budynek Białowieskiego Parku Narodowego i muzeum, które dostępne jest także dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.
Tuż obok Parku Pałacowego znajdziecie kolejne atrakcje Podlasia, którym niewątpliwie warto jest się przyjrzeć z bliska.
Prawosławna Cerkiew parafialna pod wezwaniem Św. Mikołaja Cudotwórcy pochodząca z końca XIX wieku robi wrażenie już od pierwszego spojrzenia. Ta ogromna ceglana budowla kryje w sobie porcelanowy ikonostas, który jest prawdziwym unikatem.
Niesamowicie ciekawa w Białowieży jest także historia kolei. Nam udało się dotrzeć na Stację Pałac, którą początkowo pomyliliśmy z pałacem właśnie.
Nigdy nie widzieliśmy takiej stacji kolejowej, a tu proszę jaki rarytas. Tę stację zbudowano w zaledwie cztery miesiące w 1897 roku na potrzeby rezydencji carów Rosji. Obecnie podziwiać możemy zrekonstruowany pawilon oraz peron, który przylega do parku pałacowego.
W samej Białowieży należałoby wymienić jeszcze kilka atrakcji Podlasia, ale nas interesował przede wszystkim Białowieski Park Narodowy, a właściwie rezerwat ścisły, gdzie mieliśmy nadzieję ujrzeć żubra w jego naturalnym otoczeniu.
Udaliśmy się do lokalnej siedziby PTTK, gdzie obsługa biura na zakupionej mapie zaznaczyła nam miejsca, które będą dostępne dla wózka inwalidzkiego. Jednakże przewodnik, którego Kamil spotkał przed budynkiem odradził nam wycieczkę do rezerwatu ścisłego mówiąc, iż o tej porze roku (jesień) po pierwsze wolno żyjącego żubra nie zobaczymy, a po drugie nawet z naszą przystawką do wózka będzie nam bardzo ciężko. Nadto muszę nadmienić, iż osoba niepełnosprawna poruszająca się na wózku inwalidzkim raczej nie ma co liczyć na wejście do rezerwatu ścisłego z regularną grupą. Dzieje się tak dlatego, że są miejsca w rezerwacie dla wózka inwalidzkiego nieosiągalne na trasie grupy, a przewodnik nie może zostawić turysty bez opieki w Puszczy. Jakie jest na to rozwiązanie? Zwiedzanie indywidualne, które kosztuje 160 złotych (informacja bezpośrednio z PTTK). Czy to drogo? Trudno mi ocenić jak ma się cena do dostępności atrakcji, ponieważ rezerwatu tym razem nie zwiedziliśmy, chcąc poszukać innych atrakcji Podlasia poleconych nam przez napotkanego przewodnika.
Żebra Żubra i Rezerwat Pokazowy Żubra
Żebra Żubra to ścieżka edukacyjna, która zaczyna się tuż za Białowieżą (droga na Pogorzelce). Znajduje się tutaj parking, na którym można pozostawić samochód i udać się na przepiękny spacer wiodący drewnianymi kładkami i leśnymi ścieżkami.
Zdecydowanie mogę stwierdzić, że jest to jedna z piękniejszych ścieżek, którymi podążyliśmy, a do tego okazało się, że osoba na wózku jest w stanie pokonać ją w całości, czego jesteśmy najlepszym dowodem, bo przeszliśmy całą ścieżkę tam i z powrotem.
Nazwa ścieżki jest nieprzypadkowa i związana z tym, jak pierwotnie wyglądała. Otóż dawniej trasa zbudowana była z dębowych i jesionowych desek i szczap, których nierówna powierzchnia i występujące szczeliny przypominały żebra i stąd właśnie wzięła się nazwa ścieżki. W 2016 roku odnowiono ją i kładki nie przypominają już żeber, ale dzięki temu mogliśmy z Kamilem podążyć tą ścieżką. Trasa ma około 3 kilometry długości (dane Nadleśnictwa Białowieża) i kończy się w Rezerwacie Pokazowym Żubrów, który warto zwiedzić, szczególnie z dziećmi.
Może to być także jedyna okazja, by zobaczyć żubry i inne zwierzęta, które zamieszkują Puszczę Białowieską takie, jak rysie, wilki, dziki, sarny czy jelenie.
Zwierzęta mieszkają tutaj w sporych zagrodach, z których każda oznaczona jest tabliczką informacyjną. W budynku rezerwatu pokazowego znajduje się muzeum, a tuż obok niego plac zabaw, na którym dzieci mogą spożytkować energię.
Niestety piaszczyste fragmenty ścieżek, którymi prowadzi trasa zwiedzania to istna udręka dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.
Jeśli interesują Cię atrakcje na Podlasiu to zajrzyj do naszych pozostałych artykułów.
Odwiedzamy wiele takich miejsc i sądzimy, że znajdziesz coś co Cię zainteresuje.
Szlak Dębów Królewskich – naturalne atrakcje Podlasia
W poszukiwaniu wartych zobaczenia miejsc dotarliśmy do atrakcji, która zrobiła na nas ogromne wrażenie. To Szlak Dębów Królewskich i Wielkich Książąt Litewskich, bo tak właśnie brzmi pełna nazwa tej ścieżki. Prezentuje ona 23 wiekowe dęby noszące imiona możnych związanych z tym terenem.
Wszystkie dęby mają wiek od 150 do 500 lat i to właśnie ich szlakiem prowadzi ścieżka o długości około 750 metrów. Fajną rzeczą jest tutaj to, że poznając imiona dębów, poznajemy także historię tego miejsca i całej puszczy, a także ciekawostki związane z możnymi ówczesnego świata, ale nie tylko, bo dotrzeć można tutaj także w miejsce, gdzie odławiano bobry.
Co jeszcze ważniejsze, całość kompleksu jest świetnie dostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, w tym tych poruszających się na wózkach inwalidzkich.
Spotkanie z Miejscem Mocy
Miejsce Mocy znajduje się na trasie Białowieża – Hajnówka i jeżeli chcecie do niego dotrzeć należy zjechać z asfaltu w utwardzoną, leśną drogę (odradzam wysokie prędkości na tej drodze), która poprowadzi Was do parkingu, gdzie pozostawiając samochód należy udać się w dość długą i trudną dla osoby niepełnosprawnej wędrówkę kierując się postawionymi z rzadka znakami.
Po co? Otóż zgodnie ze znalezionymi przez nas informacjami Miejsca Mocy to miejsca o bardzo pozytywnym wpływie na organizm, które następuje na skutek dużego nagromadzenia ładunków dodatnich. Miejsce Mocy, do którego my dotarliśmy jest szczególnie zagadkowe i interesujące. Przypuszcza się, że mogło być ono miejscem kultu dawnych Słowian, o czym świadczyć może rozlokowany między drzewami kamienny krąg, czy dziwnie często występujące tutaj drzewa o wielu pniach.
Niestety żeby tutaj dotrzeć na wózku inwalidzkim, trzeba być naprawdę upartym, bo korzenie drzew bardzo utrudniają wędrówkę do celu. Najgorszy odcinek trasy znajduje się na samym końcu. Jak widać nie wszystkie atrakcje Podlasia są łatwe do osiągnięcia. Dla chcącego jednak, nie ma rzeczy niemożliwych.
Kraina Otwartych Okiennic – absolutne must see
Podróż przez atrakcje Podlasia z ominięciem Krainy Otwartych Okiennic zdecydowanie nie będzie pełna. Trzy główne wsie tej krainy to Soce, Puchły i Trześcianka, które oferują niezapomniane widoki.
Podziwiać tu można cudowne domostwa i zabudowania w tradycyjnym stylu, zobaczyć żurawie przy studniach, poznać legendy i ujrzeć naturalnie piękne krajobrazy.
Więcej na ten temat przeczytać możecie w naszym poście Kraina Otwartych Okiennic i legendy Podlasia.
Niezwykłe Cerkwie to zdecydowanie atrakcje Podlasia
Będąc na Podlasiu nie sposób zapomnieć o pięknych cerkwiach i kaplicach, które stanowczo należy traktować jako unikalne atrakcje Podlasia. W okolicach Białowieży jest ich naprawdę wiele i każda z nich ma swoją niezwykłą historię. My szczególnie zachwyciliśmy się tymi drewnianymi, których niezwykłe bryły i zachwycające kolory oraz wnętrza głęboko zapadły nam w pamięć.
W czasie jednego weekendu nie da się zobaczyć wszystkich cerkwi, ale można odwiedzić te, które znajdziecie po drodze – w Puchłach, Trześciance, Narwi, Hajnówce, Białowieży czy Łosince.
Jestem przekonana, że się Wam spodobają tak, jak spodobały się nam. Niestety do wielu z nich osoba niepełnosprawna, poruszająca się na wózku inwalidzkim, się nie dostanie. Jednakże w Trześciance do cerkwi prowadzi podjazd, a zatem istnieje szansa, by wnętrze choć jednej drewnianej cerkwi stało się udziałem tych, poruszających się na czterech kołach.
Skit w Odrynkach
Miejsce niezwykłe. Miejsce wyjątkowe. Miejsce, które dla wielu inne atrakcje Podlasia pozostawia daleko w tyle. Skit w Odrynkach św. Antoniego i Teodozjusza Kijowsko-Pieczerskich po prostu trzeba zobaczyć, bez względu na swoje wyznanie.
Dotrzeć tu można w dwojaki sposób. Jedną z możliwości jest dojazd na parking znajdujący się tuż przy Skicie (tuż za parkingiem dla autobusów znajduje się drogowskaz), a druga to przejście z Odrynek wyjątkowo urokliwą kładką, pokazaną na powyższym zdjęciu. Obie opcje są dostępne dla osób poruszających się na wózkach.
Skit, czyli pustelnia znajduje się w totalnym odosobnieniu. Wokół rozciągają się pola i łąki, a rzeka Narew spokojnie wije się miedzy nimi. Słychać tu powiew wiatru, bzyczące pszczoły, a wokół unosi się piękny zapach wszechobecnych kwiatów. Ale to, co najważniejsze w tym miejscu, to niesamowity spokój i cisza, które zapewniają niezapomniane wrażenia.
Sam Skit został wybudowany w tym miejscu w 2009 roku, a cztery lata później został on wyświęcony przez Metropolitę.
Kościół w Narwi
Wracając ze Skitu w Odrynkach, w kierunku Białowieży, zdecydowanie warto zajechać do Narwi. Miejscowość ta obfituje w atrakcje Podlasia. To tutaj można zobaczyć piękne zakola rzeki Narew, drewnianą cerkiew czy Muzeum Wsi skupiające prywatne zbiory, między innymi narzędzi, które wykorzystywane były kiedyś w gospodarstwach rolnych. Poza tymi atrakcjami Podlasia, w Narwi znajduje się też piękny kościół katolicki.
Kościół parafialny pw. Wniebowzięcia NMP i Św. Stanisława Biskupa Męczennika ufundowany został przez króla Zygmunta Starego i jego małżonkę królową Bonę w 1528 roku. Usytuowany jest on na wzgórzu w sąsiedztwie rzeki. Z racji na kiepski stan świątyni została ona gruntownie odremontowana w latach 1738-48. Mimo praktycznie całkowitej renowacji, kilka elementów pozostało z dawnego kościoła. Do dziś można w nim podziwiać obraz Matki Boskiej z XVII wieku czy malowane na desce sceny z ukrzyżowania Jezusa, datowane na wiek XVI. Zdecydowanie warto odwiedzić to miejsce, szczególnie, że kościół jest uważany za jeden z najcenniejszych zabytków architektury drewnianej i idealnie wpisuje się w sakralne atrakcje Podlasia.
Niezwykli Ludzie i wszechobecny spokój
To chyba coś, co sprawia, że atrakcje Podlasia stają się jeszcze bardziej atrakcyjne. Ludzie i możliwość ich poznawania to jedna z piękniejszych rzeczy w trakcie podróży. Będąc na Podlasiu nie wstydźcie się kogoś zaczepić, z kimś porozmawiać. Mieszkańcy tego regionu są bardzo otwarci, niesamowicie przyjaźni i bardzo chętni do rozmowy. Zdecydowanie warto zamienić z nimi choć kilka zdań i poznać atrakcje Podlasia jeszcze lepiej.
Niewątpliwym atutem Podlasia jest też spokój, jaki tu panuje. Tu nikt się nie spieszy, otaczająca nas natura żyje w swoim własnym tempie i to właśnie tu można usłyszeć ciszę. To właśnie ten wszechobecny spokój sprawia, że atrakcje Podlasia tak dobrze „smakują”.
Zdecydowanie polecam Wam odwiedzić Podlasie i odnaleźć w nim swoje własne miejsce mocy.
Zapraszamy na nasze grupy
Dołącz do nas na YouTube!
Znajdziesz tam filmy z podróży po Polsce i świecie.
świetne fotki, jakim aparatem robione ?
Wszystkie wymienione miejsca są po prostu wspaniałe, koniecznie trzeba do nich zajrzeć. Dodałbym do listy jedynie okolice Zalewu Siemianówka – region bardzo rozwinął się ostatnimi laty, naprawdę warto się tam wybrać.
Dziękuje za ten tekst, który podpowiedział mi pomysł na spędzenie weekendu.