Atrakcje Pietrasanty w jeden dzień
Niewielkie miasto na toskańskim wybrzeżu, słynące z marmuru docenianego przez samego Michała Anioła. Miasto rzeźb i rzeźbiarzy. Dom ukochanego syna Włoch, słynnego Polaka – Igora Mitoraja i miejsce, które spodobało się Robertowi Kubicy. Miasto, w którym rzeźby zdobią niemal każdy jego zakamarek. Oto miejsce, które magazyn Forbes uznał swego czasu za czwarte najbardziej idylliczne miasto Europy. Zaintrygowałam Was? Nie ukrywam, że taką mam nadzieję. Atrakcje Pietrasanty, które zobaczyć można w jeden zaledwie dzień, zaintrygują Was jeszcze bardziej.
Czy warto odwiedzić Pietrasantę?
Odpowiedź może być tylko jedna – zdecydowanie tak. Dlaczego? Tutaj musimy sięgnąć nieco w przeszłość. Pietrasanta, Massa i Carrara to trzy miejsca, które już w starożytności zrobiły furrorę, jako źródła niespotykanej piękności marmuru. Tworzył z niego sam Michał Anioł, a nawet mieszkał w Pietrasancie w latach 1516-1520 i osobiście doglądał złóż tego szlachetnego surowca. To spowodowało, że z czasem niewielka Pietrasanta stała się mekką miłośników marmuru, a następnie miastem rzeźbiarzy, pracujących głównie w marmurze i brązie. Dlaczego o tym wspominam? Bo te rzeźbiarskie tradycje widać tutaj na każdym kroku.
Głównymi atrakcjami Pietrasanty są właśnie rzeźby autorstwa miejscowych artystów. O randze tego niewielkiego miasta świadczy fakt, iż to tutaj światowej sławy architekci, projektanci ogrodów czy wnętrz poszukują inspiracji. Pietrasanta to chyba jedyne na świecie miejsce, gdzie na tak małej powierzchni skupia się tak wielu artystów i ten duch unosi się w powietrzu niczym aromat najpiękniejszych kwiatów. Nic dziwnego, że to miejsce tak sobie ukochał ceniony na całym świecie Polak – Igor Mitoraj.
Ukochani synowie i córy Pietrasanty
Igor Mitoraj był polskim rzeźbiarzem, który zamieszkał w Pietrasancie i w latach 80-tych otworzył tutaj swój warsztat. Szybko pokochał to pełne twórczej ekspresji, a jednocześnie pełne spokoju miasto. Pietrasanta natomiast pokochała swojego polskiego syna i płakała po nim, kiedy umarł w 2014 roku. Na znak żałoby opuszczono nawet do połowy flagi. Nic dziwnego, bo Igor Mitoraj znany był ze swojego wielkiego serca, czy jakże polskiej, serdeczności. Codziennie popijał kawę na głównym placu i toczył niekończące się dysputy z mieszkańcami miasta.
Rzeźby Mitoraja są ogromne i spotkać je można w wielu metropoliach i miastach, jak choćby w Paryżu, Nowym Jorku, Mediolanie, Rzymie, Londynie, czy w Poznaniu, gdzie rzeźba Igora Mitoraja zdobi galerię Stary Browar. W każdej z nich uwagę zwracają usta, które są podpisem artysty i kopią ust samego mistrza.
Pietrasantę ukochał nie tylko Mitoraj, jej niezwykły potencjał dostrzegli inni artyści z całego świata, jak choćby japoński rzeźbiarz Kan Yasuda, meksykański reżyser – Alfonso Cuarón, który wyreżyserował film „Grawitacja”, a także znany chyba wszystkim kierowca rajdowy – Robert Kubica, czy też słynna gwiazda kina Gina Lollobrigida.
To niewielkie miasto przyciąga niczym magnes także spokojem, sielankową atmosferą leniwego włoskiego dnia, położeniem u podnóża Alp Apuańskich i morzem na wyciągnięcie ręki. Pietrasanta swoją sztuką i pięknem, którym tchnie spowodowała, ze zachwycił się nią magazyn Forbes i w 2009 roku umieścił ją na 4 miejscu, na liście najbardziej idyllicznych miast Europy, w których się najlepiej mieszka.
Już pierwsze spojrzenie wydziera z piersi okrzyki zachwytu, a dalej jest tylko lepiej, bo w Pietrasancie jest co zobaczyć. Miasto świetnie nadaje się na niespieszny, pełen atrakcji spacer.
Dołącz do nas na YouTube!
Znajdziesz tam serię vlogów z 14-dniowej podróży po Toskanii.
Atrakcje Pietrasanty w Toskanii
Samochód należy zostawić poza centrum miasta, bo obowiązują tu ograniczenia w ruchu, jak w większości toskańskich miasteczek. Ale zdecydowanie nie jest to powód do zmartwienia, bo miejsca parkingowe znaleźć można bardzo blisko serca Pietrasanty i to oczywiście w cieniu rzeźby.
Stąd już tylko krok na początek niespiesznego spaceru przez niezbyt liczne, ale jakże urokliwe, ciekawe miejsca i atrakcje Pietrasanty.
Via Giuseppe Mazzini – ulica niczym galeria
Wejście na nią otwiera wielka rama, która zaprasza do fotograficznych szaleństw. Tuż za nią rozpoczyna się niezwykła ulica, która co roku ma inne oblicze. Poszukując atrakcji Pietrasanty, pierwszym zdjęciem, które zobaczyłam była właśnie wypełniona motylami Via Giuseppe Mazzini. Kiedy odwiedziliśmy Pietrasantę, motyli nie było, zastąpiły je niezwykłe huśtawki, od których nie można oderwać wzroku.
Wzrok naturalnie podąża w górę i bardzo naturalnie zaczynamy bujać myślami w obłokach. Niby nic, a tworzy niezwykły klimat w miejskiej przestrzeni i pozwala oderwać się od szarej rzeczywistości. Krocząc Via Mazzini docieramy na główny plac miasta.
Piazza Duomo
Odwiedzając Pietrasantę nie można pominąć tego miejsca, szczególnie, że stanowi ono serce miasta. Wypełniony gwarem plac stanowi swoistą galerię pod gołym niebem. Ekspozycje zmieniają się i nigdy nie wiadomo, jakie dzieła podziwiać będziemy przy kolejnej wizycie. To niewątpliwe atrakcje Pietrasanty.
Poza tymczasowymi wystawami, warto zwrócić uwagę na zdobiący Piazza Duomo pomnik Leopolda II Lotaryńskiego – Wielkiego Księcia Toskanii, który zdaje się śledzić wzrokiem przechadzających się po placu ludzi. Na obrzeżach placu znajduje się ozdobiona marmurową płaskorzeźbą fontanna Marzocco. Upamiętnia ona przekazanie Piatrasanty pod zarząd Florencji, podobnie, jak stojąca tuż za pomnikiem Leopolda II kolumna. Jeżeli dobrze się przypatrzycie to z pewnością dostrzeżecie trzy wieże, stojące niczym żołnierze w szeregu. Najlepiej widać ten efekt ze znajdującego się za kościołem św. Augustyna skweru.
Jeśli interesują Cię atrakcje w Toskanii to zajrzyj do naszych pozostałych artykułów.
Odwiedzamy wiele takich miejsc i sądzimy, że znajdziesz coś co Cię zainteresuje.
To jednak nie wszystko na co warto zwrócić uwagę przy Piazza Duomo w Pietrasancie.
Duomo di Pietrasanta – katedra w Pietrasancie
Zdecydowanie jest to pierwsza rzecz, którą zauważamy wstępując na Piazza Duomo i największa atrakcja Pietrasanty. Katedra San Martino to prawdziwy architektoniczny klejnot w sercu miasta.
Katedra jest częścią kompleksu klasztornego św. Augustyna, a jej powstanie datuje się na około 1223 rok. Pokryta białym marmurem fasada Katedry w Pietrasancie zdobiona jest scenami z życia Chrystusa. Uwagę przykuwa także okazała rozeta zdobiąca jej fronton.
Piękno świątyni to nie tylko jej zewnętrze, ponieważ środek także jest niezwykle intrygujący. Trójnawowe wnętrze kryje ważne dzieła sztuki takie, jak pochodząca z XVII wieku marmurowa ambona, gablota z płaskorzeźbami przypisywanymi Donato Bentiemu czy wreszcie XIV-wieczny drewniany krucyfiks. Niezwykle cenionym jest znajdujący się tutaj obraz Madonny del Sole, patronki miasta, który eksponuje się tylko podczas uroczystości na jego cześć. A i to jeszcze nie wszystko, co czyni z Duomo wielką atrakcję Pietrasanty.
Jak przystało na Włoski styl architektoniczny, katedrze towarzyszy baptysterium. Zostało dobudowane do świątyni w 1786 roku.
Skarby dzwonnicy w Pietrasancie
W odbijającym się w marmurowej bieli katedry świetle, nie sposób nie zauważyć kolejnej atrakcji Pietrasanty. Jest nią wysoka na 36 metrów, ceglana dzwonnica, stojąca w bezpośrednim sąsiedztwie świątyni.
Jej budowę ukończono w 1519 roku, ale tak naprawdę nigdy wieży nie wykończono. pierwotnie miała być ona pokryta marmurem i stanowić spójną całość ze stojąca obok katedrą. Jednakże ta nagość dzwonnicy, moim zdaniem przydaje jej wyjątkowego charakteru tym większego, że wnętrze dzwonnicy skrywa prawdziwy skarb. Są nim niezwykłe spiralne schody, których projekt przypisuje się samemu Michałowi Aniołowi.
Latem zaplecze dzwonnicy staje się areną niezwykłych wystaw, jakich wiele można podziwiać w tym niezwykłym mieście rzeźb.
Kościół i klasztor św. Augustyna
Znajdujący się tuż obok kościół Sant’Agostino, zbudowany został przez augustianów w połowie XIII wieku. Możliwość jego powstania wiąże się częściowo z darowiznami bogatych kupców z Lukki. Kościół św. Augustyna był wielokrotnie modernizowany i przebudowywany, a mimo to pozostał jedną z głównych gotyckich budowli regionu.
Świątynia poprzez swoją lokalizację i rozmiary sprawia wrażenie, jakby była za duża do Piazza Duomo, a górująca nad nią dzwonnica z końca XVIII wieku, jeszcze je potęguje. Kościół jest zaledwie jednonawowy, ale jego wnętrze robi wrażenie, choćby za sprawą wielopoziomowej posadzki czy dziewięciu malowanych ołtarzy. Ciekawa jest także związana z nim historia. Otóż, okazuje się, że związany ze świątynią ojciec Eugenio Barsanti był jednocześnie współwynalazcą silnika spalinowego. Smaczku całości kompleksu przydaje fakt, iż w połączonym z kościołem klasztorze, odbywają się dzisiaj wydarzenia i wystawy sztuki współczesnej. Swoją siedzibę ma tutaj także Muzeum Modeli.
Dołącz do nas na Instagramie!
Publikujemy tam wiele ciekawych relacji z naszych podróży.
Palazzo Moroni
Zanim jednak opuścicie Piazza Duomo w poszukiwaniu własnych szlaków w Pietrasancie, spójrzcie na charakterystyczny budynek z pięknymi podwójnymi schodami i klasycystyczną XIX-wieczną dekoracją okien.
To Palazzo Moroni, jeden z najważniejszych historycznie budynków w mieście. Powstał w XVII wieku z połączenia dwóch przylegających do siebie budynków i od samego początku przeznaczony był dla władz miasta. Funkcje ratusza Palazzo Moroni straciło dopiero w 1946 roku. Dzisiaj znajduje się tutaj między innymi Muzeum Archeologiczne „Bruno Antonucci”, które z pewnością zachwyci bogactwem swoich zbiorów każdego, kto kocha tę dziedzinę nauki.
Rzeźby to prawdziwe atrakcje Pietrasanty
Nie da się zwiedzać zwanej małymi Atenami Pietrasanty bez spojrzenia choćby na niezwykłe rzeźby, które zdobią ją na każdym kroku. A znaleźć można je wszędzie, przy miejscu parkingowym, w cieniu kamienicy, na Piazza Duomo, przy mniejszych placach, czy wreszcie na tyłach katedralnej dzwonnicy.
Nie udało nam się trafić na wystawę rzeźb Igora Mitoraja, które latem potrafią gęsto zdobić miasto, ale obejrzeliśmy sobie Centaura jego autorstwa, zlokalizowanego na niewielkim placu, obok Piazza Duomo. Trafiliśmy także na niezwykłą wystawę tuż przy katedrze.
Połączenie worków z piaskiem, jakie zwykle stosuje się w wojskowych okopach i umieszczonych w nich rzeźb robi niezwykle poruszające wrażenie. Ciche Muzy, jak nazwał artysta swoje rzeźby, umieszczone w okopach mają sprzeciwiać się śmierci i być ostatnim bastionem w walce z okrucieństwem wojny. Niezwykłe wrażenie wywarła na nas ta ekspozycja. Nie mniejsze sprawiły rzeźby rozlokowane na samym Piazza Duomo i w wielu innych zakamarkach miasta.
Najpiękniejsze jest to, że właśnie te atrakcje Pietrasanty nie są stałe. Każda wizyta przynieść może zaskoczenie i zupełnie nowe odkrycia, które sprawią, że pobyt tutaj będzie tak wyjątkowy, jak wyjątkowa jest ta nieduża miejscowość w Toskanii.
Zapraszamy na nasze grupy
Dołącz do nas na YouTube!
Znajdziesz tam filmy z podróży po Polsce i świecie.